ANDY MURRAY: WALKA O POWRÓT
Andy Murray to jeden z moich
ulubionych zawodników dlatego film „Andy Murray: Resurfacing” obejrzałam z
dużym zainteresowaniem. Dokument opowiada o latach 2017 - 2019 gdy Murray podjął walkę z poważną kontuzją. Jest to przejmujący obraz
sportowca, który robi naprawdę wszystko aby wrócić do gry. Zabiegi, operacje,
ból, rekonwalescencja i mordercze treningi, a do tego dochodzi lęk przed zakończeniem
kariery.
Zawsze istotny dla mnie jest aspekt mentalny. Oglądając ten wyjątkowy
film zastanawiałam się jaką motywację może mieć światowej klasy tenisista, do
tego aby dzień po dniu, godzina po godzinie, powtarzać forsowne i katorżnicze ćwiczenia,
które mogłyby mu pomóc wrócić do sportu.
Andy Murray to legenda; dwukrotny
mistrz olimpijski w grze pojedynczej, srebrny medalista w grze mieszanej z
Londynu, zwycięzca US Open, Wimbledonu, i Wimbledonu 2016, pasowany na Rycerza
Kawalera, oficer Orderu Imperium Brytyjskiego, lider rankingu ATP w grze
singlowej. Bohater w swojej ojczyźnie, idol dla pasjonatów sportu na całym
świecie. Po co więc zadręcza się każdego dnia tym czy wróci jeszcze na kort? Patrząc
na bilans jego kariery niejeden mógłby pomyśleć, że sława i pieniądze, które Murray zdobył na korcie wystarczą mu na całe
życie.
Szkot tłumaczy to w pewnym momencie tak:
To co mnie martwi, a
nawet przeraża to fakt, że jeśli przestanę grać, jeśli będę do tego zmuszony,
nie wiem co ze sobą pocznę. Może to brzmi śmiesznie, ale zawsze miałem pewien
schemat dnia, bez względu na to w jakiej byłem formie, nigdy nie dzwoniłem po
to by powiedzieć - nie będzie mnie dzisiaj. To mnie właśnie martwi. Brak tego
schematu. Na pewno wielu sportowców daje sobie z tym radę, ale jestem jeszcze
za młody by stracić wszystko co osiągnąłem, całe swoje życie. Tego się obawiam.
W filmie oprócz zmagań fizycznych
pokazany jest też wysiłek mentalny. Andy Murray nosi się z zamiarem zakończenia
kariery. W ważnych dla siebie momentach rozmawia z psychologiem sportowym, odbywa
taką videorozmowę również w dniu gdy planuje oficjalnie skończyć z tenisem.
Ze strony psychologa pada wówczas ważne pytanie:
„o co w
przyszłości nie chciałbyś mieć żalu do siebie?”
Murray zastanawia się jak to wszystko pogodzi i jak „ogarnąć” ludzi, które przyjdą na jego ostatni mecz. W głosie tenisisty słychać emocje, widać że to trudne decyzje. Co na to psycholog? Powiedział tak:
nie jesteś typem osoby, która ma problem ze
skupieniem, bo za bardzo to kochasz. Najlepiej daj sobie czas, weź głęboki
oddech, pogadaj z fanami, zawsze mówiłeś, że lubisz jak ci kibicują. Zaangażuj
się. Nakręć się. Pomyśl: Poświęciłem się dyscyplinie sportu, którą kocham”.
Dopóki skupisz się na tym, nie będziesz miał czego żałować.
ICZe
Komentarze
Prześlij komentarz