Posty

UWAGA i KONCENTRACJA

Obraz
  WAŻNE JEST BY SKUPIĆ UWAGĘ NA WŁAŚCIWEJ RZECZY I WE WŁAŚCIWYM CZASIE – czyli refleksje po finale Wimbledonu 2022 i trochę teorii dotyczącej tematu koncentracji. Koncentracja uwagi ma często związek z wyjątkowymi osiągnięciami zawodników, co udokumentowane jest nie tylko za pomocą wywiadów i wypowiedzi, ale też wyników badań. Przeprowadzona przez psychologów analiza wykazała, że optymalne skupienie uwagi jest głównym elementem współwystępującym z poczuciem energii i siły. Aby móc lepiej zrozumieć na czym może polegać optymalna koncentracja i co oznacza, że możemy się przełączać między jej rodzajami warto przypomnieć sobie MODEL UWAGI NIDEFFERA, który wyróżnia cztery typy uwagi opisane ciekawie w książce „Psychologia Sportu. Strategie i Techniki”: UWAGA O CHARKTERZE SZEROKIM ZEWNĘTRZNYM – czyli koncentracja na bodźcach związanych z otoczeniem zewnętrznym. Po zastanowieniu łatwo wskazać dyscypliny, w których taki rodzaj skupienia może być optymalnym: na przykład sporty zespołowe z szyb
Obraz
HUMOR TO BEZPŁATNY LEK PRZECIWBÓLOWY tak mówi się ogólnie, a HUMOR W SPORCIE? To jeden z niezbędnych elementów pozwalających na dbanie o to by przyjemności wynikająca z gry i rywalizacji była większa od presji spowodowanej meczem. Iga Świątek - do zabawnej sytuacji doszło ostatnio w Paryżu podczas meczu Świątek vs Riske, gdy w trakcie krótkiej przerwy po pierwszym gemie Polka - myląc się prawdopodobnie w obliczeniach -   rozsiadła się w najlepsze jak na dłuższą pauzę. Rozłożyła ręcznik,   usadowiła wygodnie, wyjęła napój i dopiero sędzia musiał zaprosić ja do gry, co wywołało odrobinę uśmiechu i u Zawodniczki i kibiców. Steffi Graf - do klasyki śmiesznych momentów zalicza się od lat sytuację z półfinału Wimbledonu roku 1996 gdy podczas meczu Steffi Graf ktoś z trybun krzyknął: „Steffi, wyjdziesz za mnie?” Niemka po chwili ciszy odkrzyknęła: „A ile masz pieniędzy?” Set był emocjonujący, ale tekst wywołał radość kibiców, a nawet samej zawodniczki. Graf znana ze swojego spokoju, ułoże

RUTYNA PRZYGOTOWAWCZA

Obraz
Psychologia to nauka o tym, że różni ludzie zachowują się różnie w różnych sytuacjach. Z drugiej strony psychologia to zabawna nauka, która potrafi wiele - wydawałoby się - niezwiązanych ze sobą zachowań połączyć. Dzieje się tak chociażby w przypadku rutyny przedstartowej. Bo jak inaczej wyjaśnić zależność pomiędzy poprawianiem koszulki a skutecznością serwisu? Są dyscypliny sportu, w których tempo wykonania czynności zależy od zawodnika, na przykład golf czy jeździectwo. W innych dyscyplinach, nawet jeśli nie ma pełnej swobody, są chociaż elementy, których wykonanie zależy tylko od sportowca: rzut wolny w piłce nożnej i koszykówce, rzut karny, no i oczywiście serwis. Ten ostatni element jest niezwykle ważny w tenisie, a jego tempo, rodzaj, sposób i siła wykonania zależą tylko od tenisisty. Profesor Ronnie Lidor już kilkanaście lat temu analizował zachowania największych gwiazd sportu: Cristiano Ronaldo, Sereny Williams czy Rogera Federera. Zauważył wówczas, że ich niektórym zagran

YOU WIN SOME, YOU LOSE SOME

Obraz
Tenis to nie skoki narciarskie, tu za styl punktów nie dają. Zwycięstwo to zwycięstwo niezależnie od tego czy zawodnik grał jak natchniony, czy musiał wyszarpać korzystny dla siebie wynik. Czy można brzydko wygrać? Oczywiście! Przyzwyczaił nas do tego już Brad Gilbert J Czy można wyciągać z tego naukę? Oczywiście! I to nie tylko na korcie. Od kilku tygodni obserwujemy zmagania Rafy Nadal w meczach na kortach ziemnych. Nietypowo dla siebie Hiszpan rozgrywa długie, trzysetowe pojedynki, trudzi się z własnym serwisem i popełnia wiele błędów. Czasami - jak w Madrycie - odpada w ćwierćfinale, ale czasami - jak w Barcelonie czy Rzymie - wygrywa finał. Ciekawe jest to jakie podejście deklaruje hiszpański tenisista do swoich wyników; sukcesów i porażek. „Barcelona to był dla mnie ważny tydzień” - mówił Rafa przed kolejnymi rozgrywkami - „Chociaż nie grałem swojego najlepszego tenisa byłem w stanie grać z pasją, być pozytywnie nastawionym, przyjąć wyzwanie i starać się wygrać pomimo gorszej

FELIETON | No More Bets

Obraz
     Cóż to za turniej! jak przystało na stolicę hazardu w Monte Carlo istna ruletka. Nie zazdroszczę tym, którzy obstawiali wyniki u bukmacherów. Gdybym ja stawiała, poszłabym z przysłowiowymi torbami.        Wszystko zaczęło się w drugiej rundzie gdy Huberta Hurkacza pokonał Daniel Evans. Cóż, każdemu mogło się zdarzyć. Jednak to co nastąpiło później wołało o pomstę do nieba i chyba stanowiłoby podstawę do reklamacji każdej szanującej się instytucji bukmacherskiej. Gdy wydawało się, że Evans będzie miał przyjemność zostać zmiecionym z mączki przez Djokovica, sam pozamiatał. Anglik wyeliminował Serba, który najwyraźniej planował zostać dłużej. Djoko podczas konferencji używał sporo słów typu „worst”, „awful” i „disappointed”, ale tym którzy na niego stawiali raczej pieniędzy to nie zwróci.      W tym samym czasie David Goffin wyeliminował Alexandra Zvereva. Dobrze, że jest Nadal, można by pomyśleć. Hiszpan błyskawicznie pokonał Grigora Dimitrowa, który najwyraźniej stawiał na sieb

FELIETON | Tenis i inne zjawiska pogodowe

Obraz
       Turniej tenisowy jest jak pogoda… zawsze jakiś jest, z tym że raz lepszy raz gorszy. Nieprzewidywalna pogoda z kolei potrafi nieźle popsuć szyki najlepszym tenisistom. Związek pomiędzy pogodą i tenisem jest niezaprzeczalny, do tego stopnia, że można go odczuć siedząc we własnym salonie i oglądając Turniej w Monte Carlo.        Jak przystało na Szeregowego Kibica zamiast jeździć do Miami czy do Madrytu tenis oglądam w telewizji. Cisza, spokój i wszystko lepiej widać. Kiedy zawodnicy w Miami ledwo dyszą z powodu upałów, ja siedząc na kanapie i zżymam się, że ruszają się jak muchy w smole. Kiedy zawodniczka w Charlestone potyka się o linię serwisowego kara (sic!) i upada ja złorzeczę na sparciałą amerykańską nawierzchnię. Gdy w Monte Carlo jest przerwa na deszcz, ja pędzę z psem na spacer podziwiając błękitne niebo nad Warszawą i zastanawiam się dlaczego w Polsce, gdzie od dawna są tylko dwie pory roku, nie ma turnieju klasy ATP 1000. Przecież jako kraj ewidentnie mamy tak zwany

ANDY MURRAY: WALKA O POWRÓT

Obraz
Andy Murray to jeden z moich ulubionych zawodników dlatego film „Andy Murray: Resurfacing” obejrzałam z dużym zainteresowaniem. Dokument opowiada o latach 2017 - 2019 gdy Murray podjął walkę z poważną kontuzją. Jest to przejmujący obraz sportowca, który robi naprawdę wszystko aby wrócić do gry. Zabiegi, operacje, ból, rekonwalescencja i mordercze treningi, a do tego dochodzi lęk przed zakończeniem kariery.      Zawsze istotny dla mnie jest aspekt mentalny. Oglądając ten wyjątkowy film zastanawiałam się jaką motywację może mieć światowej klasy tenisista, do tego aby dzień po dniu, godzina po godzinie, powtarzać forsowne i katorżnicze ćwiczenia, które mogłyby mu pomóc wrócić do sportu. Andy Murray to legenda; dwukrotny mistrz olimpijski w grze pojedynczej, srebrny medalista w grze mieszanej z Londynu, zwycięzca US Open, Wimbledonu, i Wimbledonu 2016, pasowany na Rycerza Kawalera, oficer Orderu Imperium Brytyjskiego, lider rankingu ATP w grze singlowej. Bohater w swojej ojczyźnie, ido